nakreche

narty, na wiele sposobów, subiektywnie

Plany na sezon 2017

1 komentarz

Jedna blondynka pyta drugiej:
-Ty… To jak się w końcu mówi: “Iran” czy “Irak”?

***

W temacie kawału – jest plan na sezon.

Otwieram tym razem wcześnie – w grudniu – Ryanair sprzedawał loty do Bergamo po 39 PLN – kto przegapił – ten dupa.
Potem jeszcze przed feriami – narty z dziewczynkami w Tatrach. W tym sezonie planuję zjechać z trasy dopiero w marcu – we wspomnianym powyżej Iranie – jeśli czytacie bloga regularnie, to wiecie, że od paru miesięcy mam te bilety. Druga połowa marca to znowu Ryanair za 39 PLN, a w kwietniu heliski za kołem podbiegunowym na wiosennym firnie.
Mam też teorię, że rok po igrzyskach w Rio, w nasze lato, a argentyńską zimę, potanieją znacznie bilety do Ameryki Południowej. Biletów będę intensywnie szukał w maju i czerwcu. Jeśli moja teoria będzie prawdziwa, to w lipcu/sierpniu zakończę sezon w wymarzonym San Carlos de Bariloche.

Cały czas nie wiem, kiedy wyjdzie książka… Wydaje się, że w lutym. Przestanę Was tym póki co zamęczać – ale ten temat jest dla mnie priorytetowy.

Jakoś słabo idzie mi dieta… Grunt, że bieganie lepiej – robię regularne dziesiątki, a od tego tygodnia dochodzi mi jeszcze ski-workout z Chodakowską. Suma sumarum, powinienem być sensownie przygotowany.

One thought on “Plany na sezon 2017

Dodaj odpowiedź do Anon Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.