No tak. Do Wyzwania Gillette Hokkaido 2014 zostało już tylko kilka dni… Wy też pewnie wybieracie się na narty. Czy na pewno się przygotowaliście? Co z Waszą kondycją? Zobaczmy co na ten temat mówią fachowcy.
Men’sHealth: „dobrzy narciarze, niezależnie od umiejętności”
Mój ulubiony Men’sHealth podchodzi do sprawy bardzo fachowo. Przynajmniej 6 tygodni przed wyjazdem, zaleca szybkie chodzenie po rowach (?!), i ćwiczenie wytrzymałości po to aby podejsc po komórkę która wypadnie z ręki na wyciągu (?!). Proponuje też trening ktory bedzie „charakteryzował dobrego narciarza – niezależnie od umiejętności” (WTF?!!!!). Zanim carvingowiec „pomknie pełną prędkością” (!?) na „cukrze” (WTF?!), powinien poćwiczyć np. nadgarstki, brzuch, (!) pojezdzic na rolkach. Zdaniem fachowcow od narciarstwa z Men’sHealth, ważne na stoku są też: orientacja w terenie i refleks – które zalecają szlifować na dyskotekach. Nie ściemniam. Całość możecie przeczytać tu: http://www.menshealth.pl/fitness/Sucha-zaprawa-przed-sezonem-zimowym,3751,1
TVN: mięśnie rąk i hantle – inaczej leżymy
TVN nie zostaje w tyle. Stawia np. na mięśnie rąk, żeby trzymać orczyk na całej trasie (ja tam trzymam orczyk pod dupą, ale ja się nie znam). Jako pierwsze aksesorium służące do przygotowania do nart, trenerzy z TVN polecają zestaw hantli za 150pln. 🙂 Przysięgam!. Na szczęście po chwili piszą, że hantle można zastąpić butelką wody mineralnej (nie wiem tylko czy pić, czy pakować biceps?). Na koniec poradnika trener personalny przestrzega, że jeśli pominiemy kondycyjne przygotowanie do sezonu narciarskiego, grożą nam poważne konsekwencje. „Może się zdarzyć i tak, że po pierwszym dniu na nartach, przez kolejne 3-4 nie będziemy w stanie wstać z łóżka z powodu dokuczliwego bólu mięśni” – pisze ów fachowiec. A zatem: hantle w dłoń, bo inaczej nie wstaniemy z łóżka! Całość do przeczytania tutaj: http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/jak-sie-przygotowac-do-nart-i-deski,16338,1,0.html
Polki.pl: Wyglądaj niczym Posh Spice!
Z kolei portal polki.pl w artykule pt. „Kondycja przed wyjazdem na narty” zauważa, że ćwiczenia i kondycja to jedno. Ale przecież seksowny wygląd na stoku też bardzo się liczy i jako przykład daje Posh Spice. Brawo. Zgadzam się z polki.pl w całej rozciągłości. No i fajnie byłoby pojeździć z Posh Spice bez Davida. Ręce trzyma może odrobinkę za szeroko, ale ten brzuch… i ten styl… Pełen tekst dostępny tu: http://polki.pl/fitness_odchudzanie_artykul,10012233.html
Niestety nie znalazłem żadnego poradnika w moim drugim (zaraz po Men’sHealth) faworycie – magazynie CKM. Kaman CKM! Może w tym sezonie coś napiszecie?! Orientacja w terenie na dyskotekach, cukier, hantle przed nartami, i Posh Spice…
No to może teraz chwilę na poważnie?
Tyle tytułem żartów. Mówiąc na serio, nie jestem trenerem ani fizjoterapeutą – nie doradzę Wam autorytatywnie. Mogę jedynie:
- odesłać Was do specjalisty (tylko wybierzcie jakiegoś prawdziwego, a nie z Men’sHealth),
- podzielić się tym co robię ja, przy czym zastrzegam, że ja na pewno nie robię tego tak dobrze jak robić się powinno (bo cierpię na chroniczny brak czasu np. na siłownię).
A więc: dużo biegam cały rok… Otwarcie sezonu na trasach jest już za mną – w listopadzie w Soelden, i przyznaję, że na trasy nie przygotowałem się jakoś specjalnie: na koniec września udało mi się ukończyć pełen maraton, do którego przygotowywałem się całą wiosnę i lato, potem w październiku też trochę pobiegałem – i tyle.
Przede mną zdecydowanie bardziej poważne Wyzwanie Gillette Hokkaido 2014 i sporo off-piste, więc i podchodzę do przygotowań poważniej. Plan był taki, żeby biegać na nartach, ale ponieważ zimę mamy kiepską – nie było dotychczas takiej opcji. A więc biegam normalnie, przynajmniej 3 razy w tygodniu:
- dwa razy krótszy dystans (ok. 5km),
- jeden trochę dłuższy (ok.10km) – weekend albo święto.
Tempo raczej nieszybkie, relaksujące 6′-6’30”/km, np: http://go.nike.com/01fjgkkc
Po bieganiu trochę ćwiczeń:
- 50-70 przysiadów,
- krzesełko,
- trochę brzuszków,
- ew. jakieś nożyce na brzuchu, kołyska, żeby wzmocnić grzbiet.
Na koniec rozciąganie.
Całość w krótszej wersji zajmuje mi 45 minut, w dłuższej – w weekend – 1h20min. Bez potrzeby dojazdu gdziekolwiek, stania w korkach, powrotu, itd. To mój patent na przygotowanie do nart. Wydaje mi się, że zamiast wymyślać coś niestworzonego, czemu potem normalny, pracujący człowiek nie będzie w stanie sprostać – lepiej wymyśleć realistyczny plan, i potem się go trzymać. Tyle ode mnie!
Czym jest Wyzwanie Gillette Hokkaido 2014? Kliknij tu.
===
Aktualizacja 18 stycznia: w komentarzach – Druh Maruda poleca Ski Workout! Trwa 30 minut i jest świetny!
16 stycznia 2014 o 2:20 PM
W jakim czasie ten maraton?
16 stycznia 2014 o 8:07 PM
nic szczególnego – pierwszy w życiu – poniżej 5h. jest co poprawiać.
16 stycznia 2014 o 7:37 PM
Glupis. MH jest zajebisty. Ale dla kozakow.
16 stycznia 2014 o 8:09 PM
Jeśli miałbym pochwalić za coś Men’sHealth – to za fotki… reszta raczej mi słabo pasuje. No ale ja nie jestem kozakiem. Pozdrowienia!
17 stycznia 2014 o 11:02 PM
Chodzi o caly organnnizm!
18 stycznia 2014 o 12:08 PM
30 minutowy ski workout : http://www.youtube.com/watch?v=pKnP88kWTKA – daje w kość
18 stycznia 2014 o 12:10 PM
Dzieki! Obejrze za godzinke. R
18 stycznia 2014 o 6:36 PM
no Druhu Marudo! przyznaję, że podszedłem do tego video trochę lekceważąco, i zanim je zrobiłem – przebiegłem szybką (jak na mnie) piątkę: http://goo.gl/sht2Wo – i zaraz po zacząłem to robić… i przy ostatnim powtórzeniu Russian Twist wymiękłem… kilku skoków na jednej nodze też nie dałem rady… ŚWIETNE VIDEO! dzięki za podzielenie się.
1. nie trzeba mieć sprzętu żadnego – zamiast hantla użyłem buta narciarskiego. możesz ćwiczyć w domu.
2. oprócz siły – ćwiczy też równowagę
3. daje wycisk!
Spróbuję powtórzyć jutro po krótszej rozgrzewce. Polecam wszystkim!
Raz jeszcze dzięki!
27 stycznia 2015 o 12:38 PM
Przepis na wykorzystanie karnetu: najlepiej cały rok bieganie 2-3 razy w tygodniu w tym zawody 10- 17 km i również wszelkie ćwiczenia ogólnorozwojowe + rower średnio 3 h treningu tygodniowo i na trasach alpejskich wyznaczonych czarnych, czerwonych zbetonionych, świeży śnieg, muldy, cukier daje rade bez względu na warunki od 8.30 do 16.30 w tym jedna przerwa na posiłek 30 – 50 min. wiek 44 lata waga 80kg:). i czuje ,ze kasa na drogi karnet nie jest zmarnowana.
27 stycznia 2015 o 10:31 PM
aż miło się czyta! gratulacje i polecam innym czytelnikom Twój trening!