nakreche

narty, na wiele sposobów, subiektywnie

Garmin Fenix 3 – test/recenzja

9 Komentarzy

Niniejsza recenzja dotyczy zegarka Garmin Fenix 3. Zanim przejdę do sedna – powiem tylko, że dotychczas byłem fanem marki Suunto (miałem już 3 zegarki tej firmy). Niestety dla Suunto czas się zatrzymał, a w zegarkowym biznesie, taka opinia jest chyba podwójnie niekorzystna ;-). Czy zatem podoba mi się mój nowy Garmin? Przeczytajcie.

PS. ten post NIE zawiera lokowania produktu.

Bateria i czas pracy

To zdecydowanie najważniejszy parametr zegarka w góry na jazdę poza trasą. Oddziela zabawki (jak np. Apple Watch czy zegarki z systemem Google Android Wear – których bateria starcza na parę/paręnaście godzin) od prawdziwych zegarków, na których można polegać. Bo zegarek w góry, nie może paść na zimnie, po paru godzinach, jeśli w jakimś stopniu zależy od niego nasze bezpieczeństwo.

Według zapewnień producenta Fenix 3 powinien działać do 5-6 tygodni w trybie smartwatch, bez użycia GPS, oraz 20 godzin przy ciągłym posługiwaniu się GPS. Producent nie podaje ile zegarek wytrzymuje podczas używania kompasu, wysokościomierza i okazjonalnego użycia GPS na zimnie, ale należałoby się spodziewać pewnie wartości w okolicy 5 – 10 dni i takie też dane pojawiają się w Internecie w niezależnych testach.

W chwili gdy piszę te słowa, jest środek lata i nie mam możliwości przetestowania zegarka na mrozie, wrócę więc do tego akapitu przy pierwszej nadarzającej się okazji. Ale jeśli zapewnienia producenta spełniają się choćby w 70%, a zegarek podczas normalnego użycia (smartwatch-altimetr-kompas, a do tego parędziesiąt minut GPS) działałby na ładowaniu tydzień – nadawałby się z zapasem do używania w górach.

Ekran

Robiłem tę fotkę dziś w drodze do pracy, w zamyśle chcąc pokazać jak czytelny jest wyświetlacz w pełnym słońcu świecącym wprost na zegarek. A dodatkowo wyszło, że Fenix 3 na skórzanym pasku całkiem nieźle pasuje do garnituru.

Garmin F3 ma spory ekran (sam zegarek jest też niemały). Jego wyświetlacz jest wyraźny i czytelny. Zegarek ma fabryczne ustawienie podświetlenia na 20% mocy całkowitej, warto więc od razu to zmodyfikować przynajmniej do 80% – wtedy ekran jest bardzo jasny i nie ma problemu z jego odczytaniem w nocy lub przy kiepskim oświetleniu. Włączyłem też automatyczne podświetlenie na gest ręką – ta funkcja działa dobrze: podświetlenie włącza się automatycznie za każdym razem kiedy wykonam gest ręką i spoglądam na ekran.

Bardzo istotna i wręcz zaskakująco dobra jest dla mnie jasność ekranu w pełnym słońcu. Wtedy rzecz jasna podświetlenie nie ma na to wpływu. Ma jednak wpływ technologia wykonania wyświetlacza. W bardzo jasnym świetle wyświetlacz nie „przygasa”, w dalszym ciągu nawet nieduża czcionka jest czytelna.

Reasumując – ekran Fenix 3 to bardzo mocna strona – zarówno w ciemności jak i w jasnym słońcu.

Nawigacja

Nawigacja w wykonaniu Garmina różni się od tego, do czego przywykłem np. przy użyciu apek na smartfony. Główna różnica polega na tym, że Garmin ograniczył znacznie funkcjonalność waypointów w nawigacji, zamiast nich wprowadzając nawigację po zaplanowanej trasie. Podszedłem do tego bardzo sceptycznie, jednak nie trzeba było wielu testów, aby przekonać się, że takie podejście się sprawdza. Trasę wprowadza się w aplikacji na komputerze i w sekundę transferuje się ona automatycznie do zegarka. Przytoczę tu kilka najważniejszych cech przyjętego przez Garmina podejścia do nawigacji:

  1. W momencie zejścia z założonej trasy, zegarek zgłasza alarm „off the course” i nawiguje natychmiast do najbliższego punktu na trasie.
  2. Jeśli zejdziemy z założonej trasy i będziemy dłuższy czas kluczyć (można sobie wyobrazić scenariusz obchodzenia uskoku, górki itd. których nie było na mapie, itd), zegarek nie będzie prowadził nas do miejsca w którym opuściliśmy trasę, a do najbliższego miejsca na trasie w danej chwili. Można zatem bez problemu obejść kawałki zaplanowanej trasy, na podstawie dynamicznie rozwijającej się sytuacji, a następnie wrócić na zaplanowaną trasę bez przyciskania zupełnie niczego w zegarku.
  3. Nie ma potrzeby przełączania waypointów podczas pokonywania trasy. (duża zaleta!)
  4. Podczas nawigacji mamy do dyspozycji kilka konfigurowalnych ekranów. Od podstawowych: kierunek (po trasie jeśli na niej jesteśmy, lub do trasy jeśli z niej zboczyliśmy), zarys trasy oraz naszego śladu z możliwościami zoom in/out, poprzez bardziej wymyślne: prognozowany czas ukończenia trasy, dystans od początku/ do końca, szybkość, itd.
  5. Jedyna wada przyjętego podejścia, to arbitralnie ustawiona przez producenta dopuszczalna odległość od zaplanowanej trasy (na około 20 metrów) zanim zegarek zgłosi komunikat „off the course”. Jeśli schodzimy z trasy poniżej tej wielkości, nic się nie dzieje, zegarek pokazuje nam kurs „równoległy” do zadanej trasy i reaguje tak, jakbyśmy tą trasą podążali. Jeśli schodzimy z trasy powyżej tej wielkości i poruszamy się mniej-więcej równolegle do zadanej trasy, zegarek będzie chciał nas jak najszybciej „zawrócić” na zadaną trasę, pokazując kierunek „w bok” wprost na zadaną trasę, choćby była odległa tylko o 30 czy 40 metrów. Dlatego właśnie nawigacja „po trasie” zamiast „po waypointach” wymaga odrobiny przyzwyczajenia.
  6. Wciąż da się nawigować „do waypointa”. Kłopotliwe jest jednak transferowanie waypointów z komputera/komórki do zegarka. (nie znalazłem lepszej opcji niż przepisywanie współrzędnych)
  7. Podczas nawigacji, zegarek nie korzysta z kompasu magnetycznego, a jedynie z kierunku ruchu pochodzącego z GPS. Kompas magnetyczny automatycznie włącza się automatycznie po zatrzymaniu.

Na koniec wypada dodać, że absolutnie zawsze powinniśmy mieć mapę topograficzną nieznanego terenu, w który się zapuszczamy, jednak Garmin Fenix 3 może znacznie przyśpieszyć i ułatwić nam nawigację.

Wysokościomierz i kompas

Tak jak i w moim starym Suunto, F3 jest również wyposażony w wysokościomierz barometryczny oraz kompas – te dwa urządzenia pozwalają z reguły w miarę szybko odnaleźć się na papierowej mapie. Dodatkową zaletą Garmina jest możliwość kalibracji wysokościomierza barometrycznego, wysokościomierzem GPS. Co to oznacza? Po prostu nie ma potrzeby codziennej ręcznej kalibracji (najgorzej, bywało gdy o niej zapomnieliśmy), a zamiast tego zegarek sam używa algorytmu kalibracyjnego, a po kalibracji używany jest bardzo precyzyjny i energooszczędny wysokościomierz barometryczny.

Inne funkcje sportowe

Oczywiście zegarek może nagrywać ślad GPS, prędkość, prędkość wznoszenia/opadania, prędkość maksymalną, i tak dalej. Można to potem też przeglądać na mapach na komputerze czy telefonie i analizować. Nie jestem fanem tych funkcji i zakończyłem zabawę podobnymi aplikacjami jakieś 15 lat temu, ale warto wiedzieć, że są one dostępne. Garmin Fenix 3 jest zegarkiem typu „multisport” co oznacza, że nadaje się do śledzenia wielu aktywności włączając w to np. bieganie, pływanie, jazdę na rowerze, golfa i wiele innych. Ta recenzja ma jednak na celu zbadanie możliwości i zastosowanie zegarka w dzikim górskim terenie i nie obejmuje wszystkich innych sportów.

Funkcje SmartWatch

Zegarek można połączyć do smartfona przez bluetooth i otrzymywać wszelkiego rodzaju powiadomienia (włączając w to powiadomienia z aplikacji), SMSy, maile, i tak dalej. Według zapewnień producenta, nie przekłada się to znacząco na zużycie baterii.

Czemu Fenix 3?

Trochę zajęła mi decyzja wyboru zegarka i opiszę tu krótko, co sprawiło, że wybrałem właśnie model Garmin Fenix 3.

1. Czemu nie Suunto?

Bardzo podobały mi się zegarki z serii 7R, choćby flagowy Kailash, jednak Suunto nie oferuje nawet ułamka funkcji, w które wyposażony jest Garmin, przy jednocześnie gorszej baterii. Co prawda model Ambit szczyci się dobrą baterią, ale jest również bardzo ubogi funkcyjnie w porównaniu do Garminów. Goryczy dodał fakt, że po 2 latach używania w moim Suunto Core popsuł się wysokościomierz, a sam zegarek wyglądał jakby był używany nie 2 a 20 lat. Jakość i żywotność materiałów używanych ostatnio przez Suunto pozostawia wiele do życzenia.

2. Czemu nie Fenix 5?

Zależało mi na dobrej baterii. F5 jest mniejszy, ale wg. danych producenta bateria starcza na około 60-70% czasu pracy w stosunku do modelu F3.

3. Czemu nie Android Samsunga albo Apple Watch?

Po pierwsze – dyskwalifikuje je bateria – według różnych testów, te zegarki z włączonym GPS’em działają 3-5 godzin, a bez niego 2-3 dni, po drugie ekran dotykowy (wyobraźcie sobie temperaturę w okolicy -20 i ściąganie rękawiczek za każdym razem gdy chcecie coś przestawić w zegarku)

Podsumowanie

Wydaje się, że technologia zegarków w góry – wyszła wreszcie z okresu niemowlęcego, i że Garmin Fenix 3 to dobry wybór na narty. Wrócę do tego testu zimą, w prawdziwych górskich warunkach. Sprawdzę zachowanie podstawowych opisanych parametrów: ekranu, baterii i nawigacji w praktyce…

 

 

 

9 thoughts on “Garmin Fenix 3 – test/recenzja

  1. Pingback: Zegarek w górach | nakreche

  2. Zegarek na narty na skórzanym pasku? Żartujesz, prawda?

    • W moim zestawie są dwa paski: skórzany na co dzień i wygodny silikonowy w góry, do biegania itd. Wymiana zajmuje nie więcej niż 2 minuty. Można dokupić więcej pasków (materiałowy, bransoletka tytanowa, różne kolory silikonu itd.).

  3. W Fenix2 nie da sie wgrac nieco dluzszej trasy biegu do zegarka (przynajmniej w moim, trzecim z kolei wymienionym przez producenta z powodu roznorakich wad i awarii). Jezeli jest to wada tylko mojego aktualnego F2, to wymienie po raz czwarty (to wielka zaleta lubiacych sie psuc Garminow – po wymianie w terminie 2 lat gwarancja liczy sie kolejne 2 lata od nowa, a jezeli usterka wystapi po dwoch latach od ostatbiej wymiany – daja 50% uoustu na zakup nowego modelu). Jezeli wszystkie Garminy maja problem z importem dluzszego tracka – to jest to ich ograniczenie. Polecam sprawdzic jak to wyglada w F3. Trasa rzedu 70+ km, a wiec nie jakas specjalnie dluga, ucinana przy wgrywaniu w okolicach 18km. Wiecej nie da rady. Pzdr!

  4. Potwierdzam, zabawy z mapami i waypointami w Fenix2 kończą się wymianą zegarka w serwisie na nowy. Opcja wgrywania map jest ale na helpdesku słyszałem, że nie używać 😉 Już 2 razy wymieniałem. Musi być to jakiś częsty problem bo serwis wymienia bez zadawania zbędnych pytań. Zbadaj to pod tym kątem. Może wymienię na Garmin 3 z 50% rabatem 😉

  5. Witam,
    mam Feniksa 3 i pomimo aktywowania w polach ekranu funkcji zejścia z trasy, alarm ten nie działa. Mogę tylko zobaczyć mapkę i ile metrów dzieli mnie od prawidłowego kursu. Proszę o informację, czy tak ma działać, czy jednak powinien sygnalizować dźwiękiem oddalenie się od kursu. Dodam, że alarm „Na kursie” działa w porządku. Pozdrawiam.

    • hmmm, mi zdecydowanie działa alarm „zejście z kursu”… nie pamiętam już ile muszę się oddalić od trasy, żeby się zaaktywował… myślę, że koło 40-50 metrów… jedyne co wkurza, że pokazuje jak dojść do najbliższego punktu trasy (często prostopadle do kierunku ruchu w dalszej perspektywie)

      • Aktywowałem śledzenie aktywności i alert celu. Może to była przyczyna – sprawdzę jutro. Jeszcze Garmin Support ma mi coś poradzić.
        Pozdrawiam.

Skomentuj tutaj (pole email jest nieobowiązkowe)...

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.