Najprawdopodobniej nici z Chile/Argentyny (ceny biletów nie spadły tak bardzo jak liczyłem) – jest zatem dobry moment, by podsumować sezon i wrócić pamięcią do najlepszych chwil. Właśnie dostałem kolejną porcję fotek od Bob’a, którego poznaliśmy z Rafałem za kołem podbiegunowym, kiedy lataliśmy jednym helikopterem – jest więc też okazja by wrzucić na bloga jakiś świeży materiał.
W 2016/2017 działo się sporo:
- Dwa razy Włochy po trasach i wycinanie dziur w muldach na pełnym furkocie
- Tydzień w Tatrach i nauka jazdy moich wspaniałych córek
- Przygoda w Iranie, która wywarła na nas tak ogromne wrażenie, że dodajemy to miejsce do naszej stałej listy wypadowej
- Heliski w Laponii za kołem podbiegunowym
- Last, not least: WYDAŁEM KSIĄŻKĘ! Kto jeszcze nie kupił – ten trąba ====> LINK
Na początek film z Iranu z kilkoma nowymi ujęciami odgrzebanymi z kart GoPro:
Tu film z nauki moich córek w Witowie:
No i kilka fotek od Boba:
W zupełności wystarczyłoby by każdy przyszły sezon był równie udany jak ten. Było świetnie!