Zacznę od trzech najbardziej poczytnych tekstów upływającego roku. Te teksty miały łącznie tłuste kilkadziesiąt tysięcy klików do tej pory:
- Szkolenia Lawinowe: krytyczne podejście do polskich podmiotów prowadzących szkolenia
- Moja opinia na temat wiązań Kingpin Markera (napisana jeszcze przed ich wezwaniem serwisowym! 😉 )
- Przegląd Heliski ze świata: co wybrać? co ominąć? ile to kosztuje?
A co u mnie? Cisza…
W Alpach spadają właśnie tony śniegu, powder.com bije na alarm, a ja przygnieciony pracą – siedzę na drugiej półkuli i staram się nie myśleć o tym, że ta zima po raz pierwszy od jakichś 12 lat ominie mnie narciarsko w swojej znacznej części.
Nie jest to łatwe: wchodzę do Barnes&Noble i widzę takie obrazki, no to jak mam nie kupić?
Jak żyć, Panie Premierze?
Jeśli jest jakiś temat, który szczególnie Was interesuje i chcielibyście tu o nim przeczytać – piszcie śmiało. Jeśli chcielibyście częstsze posty – będzie mi również miło o tym przeczytać i łatwiej przetrwać dni z dala od gór. Jeśli wiem, że ktoś to czyta – łatwiej będzie mi się zebrać i coś tu napisać.