A więc w drogę! Stało się – jedziemy! Zanim rzucę hasło, przybliżę podstawy ligwistyczne.
- Słowo „Kyrgyz” wywodzi się od liczebnika czterdzieści w języku kirgiskim. Prawdopodobnie założyciele Kirgistanu pochodzili z czterdziestu klanów/rodzin.
- Słowo „Bishkek” / „Biszkek” – stolica Kirgistanu – wywodzi się z języka starotureckiego, i oznacza kij, którym kobieta zadowalała się pod nieobecność męża. (naprawdę)
- Słowo „Chuy” – nazwa doliny w której leży Bishkek – wywodzi się… No dobra, nie wiem skąd się wywodzi Chuy.
Rzucam hasło:
Kierunek: Kirgistan, Chuy, Biszkek!
Po prawej jest link do naszej lokalizacji nadawanej przez nasz nadajnik satelitarny, więc można sobie sprawdzić gdzie jesteśmy nawet jak nic nie piszemy. Droga do Biszkek miała być w założeniu niedroga, więc niestety trochę na około – po drodze mamy jeszcze Berlin i Istambuł. Nie będziemy spamować Waszych ścianek na fejsie – więc po prostu tu zaglądajcie. No i trzymajcie kciuki za dwóch Rafałów! Jak się masz!
26 lutego 2015 o 7:50 AM
Powodzenia!
26 lutego 2015 o 7:55 AM
Dzieki!
26 lutego 2015 o 10:09 AM
Chuy może wywodzić się z polskiego, jak myślisz? 😉
26 lutego 2015 o 10:54 AM
Tak daleko polski orzeł chyba nie doleciał?
26 lutego 2015 o 11:37 AM
Niech Pan na siebie uważa!
27 lutego 2015 o 8:09 AM
🙂 dzieki.
26 lutego 2015 o 7:59 PM
Go Rafa(s) Go!
27 lutego 2015 o 8:08 AM
Dzieki Wojti! Zaglądaj!
1 marca 2015 o 12:01 AM
Borat, moj drogi, ‚pochodzi’ z Kazachtanu…
1 marca 2015 o 3:32 AM
Nie wierze… Grzegorz na blogu? Specjalnie dla Ciebie napisze posta o tym!