nakreche

narty, na wiele sposobów, subiektywnie

Gruzja – dzień #1

3 Komentarze

Było świetnie.
Nasze ostrożne prognozy się sprawdziły, a decyzja o zabraniu sprzętu turowego – okazała się strzałem w dziesiątkę: górne wyciągi były jeszcze popsute, a pogoda już piękna.
Przez ostatnie dni spadł metr śniegu (to pokazuje jak „prawdziwe” są raporty ze snowforecast, i jak bardzo nie należy ich czytać).
Ponieważ śnieg padał przy huraganowym wietrze – nie było puchu, ale „trzymający” przewiany gips, więc może nie idealnie, ale na pewno mogło być gorzej.
Zrobiliśmy z Rafałem ok 1150 metrów verticala (500 działającymi wyciągami + 650 na fokach) – dobre kilkugodzinne podejście w dziczy – a potem zjazd. Świetny dzień. Nie spodziewaliśmy się tego.

Tyle na gorąco – a wieczorem napiszę coś więcej o samej Gruzji i Kaukazie.

20140319-171631.jpg

3 thoughts on “Gruzja – dzień #1

  1. Arek's awatar

    Nie czytac forecastow lecz sluchac co kolega mowi 🙂
    Zazdraszczam !

  2. Nieznane's awatar

    ale fantastyczne zdjęcie! wrzuć więcej, zazdroszczę Ci bardzo, bawcie się dobrze!

Dodaj odpowiedź do mysz Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.