Soleden ma dzis u mnie pierwszego minusa w zyciu:
-w Austrii spadly wczoraj mega deszcze ktore wymyly ze sniegu wiekszosc nisko polozonych resortów – i wszyscy przyjechali tu.
-wysoko wieje b mocny wiatr – wiec lodowce zamkniete – tlum jest jeszcze bardziej gesty
-jest ruskie swieto, wiec ruskich jest ponadprzecietnie duzo nawet tu. Co chwila widzisz pijanych ruskich w jeansach albo „ojca rodziny” – putina -wrzeszczacego na swoje dzieci.
Skutek tego jest taki ze jest mocny tlum.
Z drugiej strony – to jedno z niewielu miejsc gdzie da sie jezdzic. No i jest jednak nadzieja na jutro: wiatr ma oslabnac i zamierzam zaczac naprawde wczesnie… Dam znac!
5 stycznia 2015 o 7:53 AM
Heee,no uveks mnie oczarował.
5 stycznia 2015 o 10:55 PM
Mnie tez 😉
5 stycznia 2015 o 4:42 PM
oj tam nic że tłumy, planowałem sobie zrobić taki wyskok właśnie w przerwie sylwestrowej ale kurde ne wyszło i teraz patrzę, czytam i mimo wszystko zazdroszczę ;p
5 stycznia 2015 o 10:54 PM
Dzieki 🙂 dzis juz bylo spoko!