nakreche

narty, na wiele sposobów, subiektywnie

Świstaki i takie tam…

2 Komentarze

Jestem narciarzem i popieram zdanie red. Bartłomieja Kurasia z GW 13 grudnia dotyczące oszczędzenia naszych Tatr zimą przed zalewem wyciągów, tras i tłumów. Jednej tylko rzeczy jednak redaktor nie dostrzega. Są też narciarze (jak ja), którzy nie muszą mieć sieci kolejek, ubitych i zatłoczonych nartostrad. Są narciarze, którzy czerpią przyjemność z kontaktu z dziką naturą, przyrodą i pustką. Niech Słowacy wybudują u siebie wielką stację narciarską. Bardzo dobrze. A my Tatr mamy malutko – więc niech zostaną takie jak są.

Link do komentarza:

http://wyborcza.pl/1,75968,15127938,Sztuczne_labedzie_na_Kasprowym_Wierchu.html

2 thoughts on “Świstaki i takie tam…

  1. problem w tym, że jest trochę niekonsekwencji, gdyż latem Tatry są rozdeptywane przez 3,5 mln rocznie x 4 zł za bilecik i już nikt nie patrzy na konsekwencje..wesołych!

Skomentuj tutaj (pole email jest nieobowiązkowe)...

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.