nakreche

narty, na wiele sposobów, subiektywnie

5 naj drinków do spróbowania na stoku

11 Komentarzy

Ten post jest sponsorowany i dziś jedziemy lajfstajlowo. Wymieniam Wam 5 drinków, których musicie spróbować jeżdżąc na nartach!

Numer#5

Do spróbowania po północnej stronie Tyrolu: w Austrii, ewentualnie w okolicy Garmisch-Parten w Niemczech: piwo pszeniczne, czyli popularny Weizen albo Hefe-Weizen. Jest co najmniej parę marek wartych uwagi: Paulaner, Erdinger, Franziskaner.

Numer#4

Francja, Włochy, ale również Austria: to aż trzy alpejskie kraje, które słyną z wina. Również na stoku możecie dostać wyśmienite lokalne wino. Mi szczególnie smakuje szczep wytrawny, a jednak lekko słodkawy: Gewurztraminer z Południowego Tyrolu. Jeszcze parę lat temu za butelkę najtańszego Gewurztraminera w Polsce trzeba było zapłacić przynajmniej stówę. Teraz dostępność zwiększyła się, a ceny spadły dzięki Lidlowi i Biedrze, ale i tak dużo taniej po prostu kupić sobie butelkę we Włoszech i przywieźć ją do domu.

Gewurztraminer z Trentino: na stoku w kieliszku a potem w domu w butelce

Numer#3

W te pochmurne i chłodniejsze dni koniecznie napijcie się Bombardino: to drink złożony z podgrzanego ajerkoniaku i bitej śmietany. Istnieje wariacja tego drinka z espresso – nazywa się Calimero. Oba są słodkie, wysokokaloryczne i doskonale rozgrzewają, a Calimero dodatkowo pobudza!

Widzicie cienką warstwę kawy między ajerkoniakiem a bitą śmietaną? To właśnie Calimero

Numer#2

Uwielbiam pić lokalne piwo. Często są to kraftowe piwa z małych browarów – istne perełki warzone przez pasjonatów, ale lubię też próbować lokalne piwo z trochę większych browarów. Warto zapytać zawsze co piją tubylcy w tych górach, gdzie akurat jesteście. Lokalne smaczki to jest to!

Lokalne smaczki: Sapporo, Birra Courmayeur, Alaskan Amber i Sybirska Korona

Numer#1

Wreszcie absolutny król alpejskich drinków: Aperol Spritz – to mieszanka gorzkiego likieru aperol, oraz prosecco i wody gazowanej. Oprócz tego sporo lodu i plasterek cytrusa. Szczególnie dobrze smakuje na wiosnę w pełnym słońcu.

A ten post jest sponsorowany przez słynnego instagramera: HFA.

11 thoughts on “5 naj drinków do spróbowania na stoku

  1. Ja sie pytam: gdzie jest Jaeggermeister?!

  2. Najlepszy Gewurztraminer pochodzi z Alzacji, te z Trentino nie są złe 😉 Aperol to mistrzostwo marketingu… W całej Europie modny od co najmniej 2 lat.

    • :-)))
      1. Aperol – FAKTYCZNIE! też zacząłem dostrzegać go parę lat temu!
      2. Gewurztraminer – człowiek uczy się całe życie… byłem przekonany, że to wino pochodzi z płd. Tyrolu, a Alzacja to bardziej Rieslingi… dzięki!

    • Za wikipedią: aperol spritz stał się popularny w latach 50. Ale podają też że w roku 2003 został kupiony przez grupę Campari – za czym pewnie jak piszesz poszła konkretna kasa w marketing. Co nie zmienia faktu że go lubię!

  3. Widać, że lubisz się atencjonować i że tematycznie nie masz się już czego chwycić. Nie uważasz, że alkohol w trakcie jazdy na nartach to nie jest najlepszy pomysł? Wiele wypadków jest spowodowanych zachowaniem ludzi tak nieodpowiedzialnych jak ty, którzy stwierdzając, że drink to nie alkohol, wyjechali na stok.

    • 1. uważam, że kieliszek aperolu jest jak najbardziej okay przy jeździe po trasie i praktykuję to z wielką przyjemnością. Uważam, że jeśli ktoś lubi – może też wypić dwa aperole, a potem odczekać godzinkę-półtorej na słoneczku przed jazdą – i nie będzie z tym ŻADNEGO problemu. Nie sądzę, by na Twoje tezy istniały jakiekolwiek dowody.
      2. uważam, że jeśli ktoś jest pijany, nie powinien wsiadać na narty. na stokach w Alpach, a ostatnio też w Polsce zdarza się policja, która sprawdza trzeźwość – i bardzo dobrze.
      pozdrowienia!

    • @Shireh
      Więcej luzu, Shireh. Aperol piją na stoku kobiety 😉 Cywilizowani ludzie wiedzą kiedy można a kiedy nie. Po jednym piwie, aperolu czy bombardino nikt pijany nie będzie. A jak będzie to odpocznie. A jak nie odpuści to znaczy, że głupi, na takich nie ma rady. Tym bardziej nie pomoże protekcjonalne smęcenie.

      @nakreche
      Campari i wszystko jasne 😉 Aperol spritz jest smaczny ale intrygowała mnie ta nagła popularność.
      Dobre rieslingi mają też Austriacy. Niektórzy piją pszeniczne piwo z cytryną 😉

    • Shireh, skąd ty się urwałeś?!!! :-)))

    • @Shireh
      Nie znam narciarza, który jeżdżąc w Alpach nie strzelił by piwka albo drinka. Nie wydaję mi się by ktoś taki istniał. Więc wyjmij kij z dupy i atencjonuj sie gdzie indziej.

      @Rafał
      Takie posty też się fajnie czyta. Dajesz dobrą mieszankę. Nie przejmuj się głosami idiotów i trolli.

  4. A może słówko o tym, że w przypadku zdarzenia na stoku ubezpieczyciel nie pokryje kosztów odszkodowania, jeśli narciarz był „pod wpływem”?

Skomentuj tutaj (pole email jest nieobowiązkowe)...

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.