A więc byłem i trochę pośmigałem. Najpierw słowo o warunkach na mrągowskim jeziorze Czos w ostatnią sobotę: temperatura -5 stopni, piękne słońce, gruby lód przykryty ponad 30cm warstwą przewianego śniegu, wiatr zmienny, północny – z reguły poniżej 10 węzłów ale w porywach aż do 30.
Jak widać na filmie poniżej – były momenty, kiedy kite leżał na ziemi niewzruszony, a były i takie, gdy można było się całkiem szybko poślizgać. Mimo tak zmiennych warunków, miałem sporo radości przebywania na powietrzu przy takiej pięknej pogodzie i weekend uważam za bardzo udany. Jeszcze raz podziękowania dla KiteJunkies za latawiec: okazało się przy tym, że czasem jeszcze nie czuję się zbyt pewnie – szczególnie przy ostrych szkwałach, a pomocy instruktora momentami naprawdę mi brakowało. No ale dałem radę.
Moje plany na lato ilustruje fotografia poniżej. A Wam kto będzie podpinał linki do latawca?
fot: KiteJunkies
20 sierpnia 2013 o 9:52 AM
Cześć, jeżdżę od kliku lat nartach (Carving), chciałbym spróbować z latawcem. Mógłbym liczyć na kilka porad i odpowiedzi?
20 sierpnia 2013 o 10:04 AM
czesc Jacek. w dużym skrócie:
I. organizacyjnie:
1. nie kupuj kite’a, ale pożycz, zobacz czy Ci sie spodoba.
2. w wypożyczalni doradza Ci jaki ma byc rodzaj kajta i jaka wielkość (bedziesz juz znal prognozowana sile wiatru)
3. jesli chodzi o miejsce – najlepsze bedzie zamarzniete jezioro. kajt w gorach to wyzsza szkola jazdy – bardzo zmienne warunki i bywa niebezpiecznie – zacznij od jeziora.
4. w miejscu w ktorym chcesz sie poslizgac – pogadaj z lokalnymi ludzmi. bierz poprawke, ze nie wiesz gdzie w jeziorze moze byc nurt, wpadac rzeka, cienki lod. lokalni ludzie powinni powiedziec, ze po lodzie mozna jezdzic czolgiem – wtedy dopiero wychodz Ty. to ze zobaczysz jakiegos kamikadze ktory lowi ryby pod lodem w pierwszym tygodniu przymrozkow nie powinno byc dla Ciebie zadna wskazowka. na Mazurach mowia, ze powinno byc kilka tygodni ciezkiego mrozu, zeby bylo bezpiecznie.
II. technicznie:
1. najlepszy bylby instruktor na dwie godziny, jesli nigdy sie nie slizgales nawet na wodzie
2. albo przynajmniej zalatw sobie kogoś do pomocy, kto wystartuje/wyladuje Ci kajta
3. potrzebujesz kogokolwiek kto kiedys fruwal kajtem na wodzie lub sniegu – musisz znac mechanizmy bezpieczenstwa, wyzwalania sie od kajta, takie bardzo podstawowe rzeczy.
napisz koniecznie jak ida przygotowania i jak masz jakiekolwiek pytania jeszcze. wrzuc jakies foto!