Jeśli zbieracie mile w Locie – przez najbliższe 3 dni możecie zarezerwować bardzo ciekawą ofertę:
- do 10 października można kupić bilety Warszawa-Zurych za 7 tysięcy mil. Koszt przewozu nart jest wliczony pod warunkiem spakowania się do pokrowca (lub jeśli macie srebrną kartę – możecie wziąć narty dodatkowo za darmo). Termin podróży do Marca 2016. Link: http://www.lot.com/pl/pl/promocja-milowa
- w aplikacji mobilnej szwajcarskich kolei SBB jest dostępna taryfa „supersaver”. Bilety z lotniska w Zurychu (wystarczy zejść na poziom -1) do Engelbergu, Laax, Davos, czy do Zermatt – są dostępne w cenach od około 20 franków. Link: http://www.sbb.ch/en/travelcards-and-tickets/tickets-for-switzerland/supersaver-tickets.html
Polecam!
8 października 2015 o 10:29 AM
A bylo cos dokąd dokładniej z Zurichu mozna sie udać ? Tam chyba wszędzie drogo czyż nie ?
8 października 2015 o 11:40 AM
Arku, Szwajcaria tania nie jest, ale jak masz bilet lotniczy za uzbierane mile, a kolejowy za 20 CHF, to juz inaczej to wyglada. Mozna na luzie wyskoczyc na weekend i transport do resortu wyjdzie duzo mniej niz benzyna do Bialki – wiec moim zdaniem warto rozwazyc.
A dokad? Szwajcaria jest doskonale skomunikowana kolejowo, wiec tak jak napisalem… najblizej jest Engelberg (przesiadka w Lucernie) – 2 godziny pociagiem. Niewiele dalej jest Laax i Davos (przesiadki w Chur). 3 godziny pociagiem jest Zermatt (przesiadka w Visp o ile dobrze pamietam).
6 listopada 2015 o 7:22 PM
Z Zurychu naprawdę nie jest daleko w góry. W sezonie ludność w butach snowboardowych po dworcu chodzi z deską pod pachą. Zaliczyłem raz weekend snowboardowy (no właśnie, co ja tu robię?) jadąc z Basel (najbardziej na północ Szwajcarii) do Grindelwald (2h 40min). Schronisko za 40 CHF, pokój jedynka ze śniadaniem.
Owszem, w samym Grindelwald wyciągi wiekowe i bardzo drogie, ale ogólnie było warto.
PS. Raf pozdrowienia!
6 listopada 2015 o 7:45 PM
Dzieki Piotrek za cenne uwagi! :-)))