To już kolejny raz, kiedy tu na tym blogu okazuje się, że jestem cholernym szczęściarzem!
Zacząłem go pisać 2 lata temu chyba przede wszystkim dla siebie. Czytało go kilkoro znajomych, moja mama i redaktor działu sportowego GW. Potem trochę więcej i więcej ludzi. Po jakimś czasie odszedłem z serwisów sportowych GW, zmieniłem platformę i stałem się niezależnym bloggerem. Wy – czyli czytelnicy i komentatorzy rośliście w siłę, co zawsze niezmiennie strasznie mnie kręciło i radowało… Dorobiłem się w międzyczasie nawet jakiegoś hejtu. Systematycznie rósł ruch organiczny z google, ale pojawili się też stali czytelnicy i komentatorzy (w tym miejscu ukłony dla Arka, Wojtiego, Marcina, Pnk, Emila, Fanki, Druha Marudy, Strendżer Gerl, Mii, KA, XC, Edyty, Someone i Anonymous! – wybaczcie jeśli o kimś zapomniałem! Dzięki za Wasze komentarze, to dzięki Wam ten blog jest ciekawszy, żywy i przyciąga ludzi!).
Wreszcie w ubiegłym roku przyszła absolutna niespodzianka – olśnienie: okazało się, że znalazła się firma, która jest gotowa zapłacić mi – czyli jakiemuś chłopakowi z korporacji, który pisze sobie bloga o nartach – sporo kasy za to, żeby pozjeżdżał w jednym z najlepszych puchów na świecie – w Japonii. Tak zaczęło się „Wyzwanie Gillette Hokkaido 2014” – i mówiąc szczerze, nie mógłbym wymarzyć sobie tego lepiej…
Kochani, dzisiejszy dzień jest równie wspaniały. Chciałem przedstawić Wam kogoś bardzo fajnego – partnera swojej wyprawy do Chile i całego sezonu 2014/2015. To UVEX!
UVEX, miło mi gościć Cię na blogu – poznaj proszę, to właśnie moi czytelnicy, mam nadzieję, że będziesz czuł się tu dobrze!
Z góry zapowiadam, że z uwagi na rodzaj produktów UVEX’a, musicie wybaczyć mi sporą liczbę selfie w nadchodzącym sezonie! Uff, nie przypuszczałem nigdy, że umowa sponsorska będzie moim usprawiedliwieniem, żeby się polansować! 😉
PPS. Now, who’s the king?! 🙂 Cieszcie się ze mną! HA! 🙂
6 sierpnia 2014 o 2:16 PM
Gratulacje. Zasłużenie !
6 sierpnia 2014 o 3:25 PM
dzieki Arku 🙂
6 sierpnia 2014 o 2:26 PM
Cieszymy się z Tobą i czekamy na foteczki z rąsi, rybim okiem, szerokokątne i właściwie wszystkie, które pstryknąć będziesz miał ochotę! Uściski wielkie!
6 sierpnia 2014 o 3:25 PM
🙂 dzieki – będzie dużo selfie! 🙂
6 sierpnia 2014 o 2:46 PM
Selfie byłoby świetnym dopełnieniem tego postu. No nie wstydź się:-)
6 sierpnia 2014 o 3:26 PM
najpierw musze odpakować gadżety 🙂
6 sierpnia 2014 o 6:10 PM
GRATULACJE!
6 sierpnia 2014 o 6:29 PM
Dzieki! 🙂