nakreche

narty, na wiele sposobów, subiektywnie

Złoty Groń i wschód słońca

Dodaj komentarz

Istebna, Złoty Groń. Świeci słońce, więc posmarowałem się odżywczym kremem na zimę Lirene. Mam nadzieję, że wybaczycie mi to subtelne lokowanie produktu, ale krem jest naprawdę ok: zapewnia ochronę przed wiatrem, słońcem i niską temperaturą. Polecam. Rafał Urbanelis 😉

IMG_0815.JPG

Skomentuj tutaj (pole email jest nieobowiązkowe)...

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.