nakreche

narty, na wiele sposobów, subiektywnie

Niebezpieczne przedmioty w bagażu podręcznym? :-)

4 Komentarze

Jak wiecie, niecałe dwa tygodnie temu nocowałem w jamie śnieżnej w Tatrach. Plecak wypchany na maksa, a w nim cały sprzęt potrzebny do przeżycia – w tym rzecz jasna całkiem spory nóż (w jednej z małych kieszonek).
Dziś narty i lot do Zurychu. Plecak jedzie przez skaner na Okęciu i zanim Pani przerażona zdąży wskazać na ekranie, ja już wiem: chciałem wejść na pokład z dziesięciocentymetrowym ostrzem. Bagaż i narty już nadane. Co robić?

Na szczęście parę tygodni wcześniej odwiedził mnie Kuba (wiem, że to czytasz – pozdrowienia!), i opowiedział mi o identycznej sytuacji sprzed roku. Pomny jego rad wróciłem przed terminal, poszedłem tam, gdzie nie kręci się za wiele osób i gdzie są duże doniczki. Upchnąłem dyskretnie nóż do jednej z nich i przysypałem ziemią. Wracam w poniedziałek. Dam znać, czy przetrwał. 🙂

===

AKTUALIZACJA 14 marca: przetrwał!

4 thoughts on “Niebezpieczne przedmioty w bagażu podręcznym? :-)

  1. Fajny noz.
    Ktora doniczka ? 🙂

  2. Stary, jak Cie kamery nagrały ze chowasz na lotnisku spory nóż to możesz się znaleźć w pokoju przesłuchań :)))

Skomentuj tutaj (pole email jest nieobowiązkowe)...

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.